Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wydawca Site Admin
Dołączył: 16 Cze 2003 Posty: 205 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią Maj 29, 2009 2:34 am Temat postu: Debiut książkowy Rafała Salamuchy |
|
|
Tomik „Pod światło” jest debiutem tego młodego częstochowskiego poety, który na swym koncie ma kilka zwycięstw w Turnieju Jednego Wiersza o Nagrodę CARA w Częstochowie oraz II miejsce w Turnieju Jednego Wiersza w ramach XXXI Ogólnopolskich Konfrontacji Poetyckich im. Haliny Poświatowskiej. Poza tym liczne publikacje w periodykach literackich. W roku 2008 otrzymał stypendium Prezydenta Miasta Częstochowy w dziedzinie literatury.
Kilka utworów z tomiku można przeczytać w e-czytelni:
http://www.eczytelnia.pl/?op=0&kat=sr_ps _________________ Pozdrawiam
Wydawca |
|
Powrót do góry |
|
|
Agata Gość
|
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 23:24 pm Temat postu: niedługa refleksja po lekturze tomiku |
|
|
Wybór jest możliwością, a zatem zawiera w sobie także rezygnację.
Wyraźny obraz zapamiętanych chwil otrzymujemy kosztem utraconych wspomnień, których coraz bardziej zacierające się kontury wkrótce pochłonie mrok. Uratowane z otchłani niepamięci impresje Salamucha poddaje wnikliwej obserwacji, przepuszcza je przez pryzmat wrażeniowości, szukając sensotwórczego ukojenia. Człowiek jawi się tu jako flâneur, zamieszkujący mnogość obserwator o jakim pisał Baudelaire, flâneur nie tyleż jednak władający tłumem co wędrujący szlakami skrajnie zsubiektywizowanej przestrzeni.
Nieświadomość początku, zaburzenie archetypicznych pojęć oraz niepewność względem owych nadchodzących zjawisk, tętniących godzin zmuszają do utarczki z ciągłą nieobecnością. Pamięć funkcjonuje niby farmakon, może być zarówno lekiem, jak i trucizną.
Kontakt z tym, co ponadzmysłowe nie chce być natarczywy, rzuca słowa, ale zdławia komentarz, bunt zostaje wyparty przez refleksyjną pokorę, niepozbawioną nadziei na możliwość Spotkania z sacrum.
Poezja podróżnicza i bieszczadzkie wojaże pobrzmiewają echem bohaterów Steda, Salamucha proponuje czytelnikowi ucieczkę na polanę tonem Stachury, który sytuował wyżej wzmiankowaną na błękicie. Oglądane z okien pociągu miasta wyznaczają szlaki niegdysiejszych peregrynacji, nowych światów dla nowego w nich człowieka. Poezja jest tu- nie na wyżynach pompatyczności, lecz pośród trywialnych zajęć zwykłych (?) ludzi w pewnym prowincjonalnym miasteczku. Może faktycznie są powody do optymizmu?
Poszukiwanie zastąpiło dogmat, co podkreśla walory tej poezji. Wszak, by odwołać się do Bajki Philippe’a Lacoue- Labarth’e, pisanie wyrasta z tego, co niewyrażalne, to przekraczanie własnych granic bez możliwości całkowitego pozostawienia ich poza sobą. Ponadto, gdyby niejasność została pokonana czytelnik straciłby prawo do twórczych interpretacji, które, wyrastając ze złożoności świata realnego i przedstawionego, nigdy nie mówią ostatniego słowa. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Właścicel forum i e-czytelni nie bierze żadnej odpowiedzialności za treści wypowiedzi ich autorów, tak w utworach literackich, jak i zamieszczonych postach.
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|